Całkiem leśny, pełen przenikającego złotego słońca plener Moniki i Mateusza to kolejny zaległy materiał, który chciałbym pokazać. Ciepli, z poczuciem humoru i dystansu młodzi, to najlepsze, czego może życzyć sobie fotograf. Bo dzięki temu, każde ujęcie staje się doskonałe, żywe, pokazujące prawdziwe uczucie. Zapraszam 🙂 

Zobacz cały wpis >>>

To był chyba najszybszy plener ślubny, jaki zdarzyło mi się wykonać. Bo czasami tak się zdarza, że nie czujemy się dobrze przed obiektywem, że nie do końca widzimy sens, że to tylko „przykry obowiązek poślubny”, który ma być szybki i zapomniany. Koniec końców, wiecie co? Okazuje się, że nawet jeśli się nie do końca chciało, to aparat bardzo nas lubi. I z tego lubienia powstają modelowe zdjęcia. Marlenę i Kubę mój obiektyw pokochał, a w połączeniu z zachodzącym słońcem i Górami Pieprzowymi – stworzyliśmy magię na całe życie. 🙂

Zobacz cały wpis >>>

Mam wiele ulubionych sesji. Wiele sprawia mi przyjemność i daje satysfakcję. Ale dzięki Beacie i Jarkowi mogłem wykonać plener ślubny, jaki rzadko mam okazję zrobić. I sam jestem z niego dumny. A to wszystko dzięki naturze. To był mglisty i deszczowy koniec października. Gdybym mógł wybierać, nie chciałbym jechać wówczas na zdjęcia. Ale Beata i Jarek mieli ograniczony czas. I to był właśnie ten wilgotny tydzień. Liczyłem, że mgła się uniesie, tymczasem ona zgęstniała. Zgęstniała w ten sposób wyobraźnia, miłość, tajemniczość i niezwykły urok. Zapraszam do bajki! 🙂

Zobacz cały wpis >>>

W tym plenerze jest wszystko to, co można kochać jesienią. Złote słońce, suche liście, ciemna, dojrzała zieleń, las. W ubiegłym roku mieliśmy piękny październik, ciepły i malowniczy. Ta aura była doskonałym tłem dla Patrycji i Patryka. Cudowna ona, pełna delikatnego uroku, z włosami w kolorze zimnego słońca. I on, ze spokojem w oczach i mnóstwem cierpliwości. Zapraszamy do lasu!

Zobacz cały wpis >>>

Zapach jesieni. Dotyk wiatru. Barwa złota. Dzikość ogrodu. Chłód zamkowych ścian. To była piękna sesja.
Patrycja i Damian poczuli urok zamku w Baranowie Sandomierskim oraz jego okolic. I rozkochali w sobie obiektyw. Zapraszam!

Zobacz cały wpis >>>

Czasami zapominam o uroku pewnych miejsc, dopóki ponownie do nich nie trafię. Tak właśnie jest z Krasiczynem i tamtejszą okolicą. Aneta i Damian odświeżyli mi pamięć, mówiąc, że widzieli u mnie zdjęcie, które bardzo im się spodobało i chcieliby mieć podobne. Więc pojechaliśmy. I znów poczułem ten czar zielonego buszu, wysokich drzew i wszechogarniającej ciszy. Zapraszam do obejrzenia 🙂

Zobacz cały wpis >>>

Rzadko mam okazję,. by fotografować parę młodą rok przed ich ślubem. Dominika i Bartek postanowili sprawdzić się przed obiektywem i dzięki temu powstała klimatyczna, delikatna, nastrojowa sesja narzeczeńska. Ze szmerem wody, zachodzącym słonkiem, lecącymi żurawiami, rusałkowym wiankiem, niemal kwitnącą paprocią i bordową czereśnią. Zapraszam do obejrzenia 🙂

Zobacz cały wpis >>>

Tę sesję odkładaliśmy w nieskończoność. Bo pogoda. Bo termin. Bo praca. Bo… I w rezultacie stanęliśmy pod ścianą – teraz albo wcale. Trochę ciężkie chmury na niebie. Całkowicie nieprzewidywalna możliwość wyjrzenia słońca – może będzie, może nie. I pojechaliśmy. Z czasowym ogranicznikiem. I wiecie co? To był ten dzień. To byli oni. Magda i Rafał w plenerze. Byli na swoim miejscu. Byli idealnie zakochani, czuli i swobodni. Zapraszam! 🙂
Na marginesie: Premierowo, eksperymentalnie – trzy nasze małe gify we wpisie 🙂

Zobacz cały wpis >>>

Sandomierz nigdy nie wychodzi z mody. Ze swoimi złotymi uliczkami zalanymi słońcem, pięknym wąwozem i okolicą, która potrafi zachwycić. Takie małe niepozorne miasto. Daria i Grzesiek idealnie pasują do piaskowych barw, jakie ich otoczyły. Zapraszam na ich spacer 🙂

Zobacz cały wpis >>>

Po raz pierwszy miałem okazję fotografować w tak pięknym miejscu, jakim są Bolestraszyce. Klimatyczny, dziki, pełny nieposkromionej zieleni i złotych ruin zakątek tuż przy ukraińskiej granicy. Razem z Agnieszką i Łukaszem walczyliśmy z komarami, szukaliśmy promieni słońca, mijaliśmy burzowe kałuże. Wszystko po to, by z Arboretum Bolestraszyce przywieźć pamiątkę na całe życie. Zapraszam do obejrzenia!

Zobacz cały wpis >>>

Ostatni październikowy promień ciepłego słońca – pełnego barwy, cieni, magii. Pozornie przyroda umiera, traci kolor i soczystość. A jednak wciąż jest ten błysk czerwieni, pomarańczu i złota. A w tym wszystkim Karolina i Krzysiek, trochę oldschoolowi, romantyczni, pasujący do siebie, jak dwie części całości. Zapraszam!

Zobacz cały wpis >>>

Dojrzała zieleń i bajkowy busz to tło dla Marty i Pawła. Pełni radości i delikatnych uśmiechów przechadzali się w pięknych okolicach zamku w Krasiczynie. Ten również stał się fragmentem ich reportażu plenerowego. Jesienne słońce i ciepło ostatnich dni dodały uroku. Zapraszam do obejrzenia! 🙂

Zobacz cały wpis >>>

Z Różą i Paweł spotkaliśmy się na sesji dwa razy. Sytuacja szczególna: podczas pierwszego pleneru w pozornie gorący dzień pojawiły się takie chmury, jak na pierwszym zdjęciu relacji 🙂 A w tych właśnie chmurach kłębiła się burza, która ostatecznie nie pozwoliła wysiąść z samochodu 🙂  Niemniej jednak udało nam się wykonać kilka kadrów. Drugie spotkanie to pomarańcz zachodzącego słońca, rozwiany welon i światła lamp. Zapraszam!

Zobacz cały wpis >>>

Zapraszam dziś do Sandomierza: do miejsca, które zawsze ma swój niepowtarzalny urok, skąpane w słońcu uliczki, pachnące jabłkami sady i ta historia w powietrzu. Tym razem sycimy się miastem nad Wisłą z Elą i Andrzejem 🙂

Zobacz cały wpis >>>

Piękny warszawski Wilanów! Soczyste kolory, pełnia lata, fragment tropików i cudowny klimat do zdjęć. A oprócz tego wiślane bulwary nocą. To wszystko z piękną i wyjątkową parą młodą – Małgosią i Bartkiem. Zapraszam na sesję 🙂

Zobacz cały wpis >>>

To nie do końca tak miało wyglądać. Był konkretny plan i wybrane miejscówki. Ale czekał nas ciąg niefortunnych zdarzeń. Mimo przeciwności ta podróż pozostawiła po sobie całkiem niezłą pamiątkę 🙂 Bo taki zamek jak ten w Mosznej to perełka, bo fragmenty Wrocławia dały nam też ładny zachód słońca, bo w końcu Kasia i Mateusz pokazali mi, że nie warto się załamywać, ale z uśmiechem pokazywać swoją miłość. Wszędzie. Dzięki za tę wytrwałość! Zapraszam do obejrzenia!

Zobacz cały wpis >>>

Lubię odkrywać nowe miejsca. Takie niepozorne, które mogą uchodzić za ruiny, krzaczasty busz, bałagan. I wśród takich tegorocznych odkryć jest zapomniany już dawny rezerwat przyrody na Sochach – „Królestwo czarnej topoli”. Wysoki, stary, klimatyczny jak w Tajemniczym Ogrodzie las. Na jego tle pozowali Agnieszka i Marcin. W naszej sesji pojawił się również urokliwy Sandomierz – tamtejszy Wąwóz św. Jadwigi, Stare Miasto, nocne światła nad Wisłą i kultowe sady sandomierskie. Zapraszam!

Zobacz cały wpis >>>

Pachnąca lasem sesja plenerowa Patrycji i Dawida to coś, co nie mogło się nie udać. Po pierwsze oni – delikatna stylizacja 20-lecia międzywojennego z patriotycznym tatuażem. Po drugie Maliniec i tamtejsze „pole paprociowe”, które nigdy mi się nie znudzi. Po trzecie nuta pastelowych wstążek. Zapraszam do obejrzenia! 🙂

Zobacz cały wpis >>>

Zieleń i brąz lasu. Czarno-biały dym. Kolory natury. On jak ryba w wodzie, w swoich ulubionych leśnych miejscach. Ona w swoich falowanych włosach i subtelnym uśmiechu tuż przy nim. Ewelina i Dawid w plenerze 🙂

Zobacz cały wpis >>>

Miały być roztoczańskie „szumy, świsty, gwizdy i piruety”. Tymczasem trafiliśmy w kurz zbóż, złoto słońca, cień paproci i mrok skał.
Zapraszam na plener Aurelii i Sebastiana! 🙂

Zobacz cały wpis >>>

  • Archiwum

  • Kontakt

    tel. 696 976 796 kontakt@backstagestudio.pl