Wciąż w umowach widzę echa pandemii i ówczesnego zamieszania w datach. Przekładanie, kombinowanie, szukanie i… wciąż pewność, że chcecie, by ten Wasz dzień nadszedł. Jola i Robert czekali długo, by móc świętować bez ograniczeń. I dopięli swego! Wciąż zapatrzeni, zauroczeni, roześmiani, mimo że mogliby świętować co najmniej pierwszą rocznicę. Bose stopy, break dance, dzieciaki pod stołem, rosołowa brama. Innymi słowy, wszyscy czuli się jak u siebie. Zapraszam do reportażu!…

Zobacz cały wpis >>>

Czasami poznajesz obcych ludzi, a po godzinie czujesz, że znasz ich od lat. Kasia i Paweł są parą, o jakiej marzy każdy fotograf: spontaniczni, pełni radości i uśmiechu, z tańczącą wokół nich chemią. Ich uczucie jest namacalne, jakby chcieli cały świat wokół zarazić optymizmem, szaleństwem, chwytaniem dnia. Bo po co czekać? To, co przygotowali mogłoby się wydawać niemożliwe, ale wiem, że włożyli w ten dzień całe serce.  Panele w salonie, garażowa kuchnia, kwiatowe dekoracje, piruety ramię przy ramieniu, ci najbliżsi przy stole. I poprawiny na ogródkach działkowych. To wszystko z pewnością jest do zapamiętania na całe życie. Cieszę się, że mogłem Was poznać i zapisać Wasze wspomnienia – zapraszam do reportażu!

Zobacz cały wpis >>>

To wprost nieprawdopodobne, jak dużo emocji, radości, łez, wzruszeń i uczuć omija nas z uwagi na te dziwne czasy, te dziwne zasady i niepewności jutra. Bo przecież z niejednej decyzji zrezygnowano. Niejedno doświadczenie się nie spełniło. Dlatego tym, bardziej doceniam to, że mogłem wziąć udział w tak niepowtarzalnych dniach, jak październikowa uroczystość Asi i Pawła. Wzrok pełen czułości i błysków. Ocieranie rękawem ukradkiem stoczonych łez. Wspaniały niepierwszy taniec. Roztańczeni goście. Wyjątkowe dekoracje. Chodźcie na chwilę do nich <3

Zobacz cały wpis >>>

Sandomierz. Katedra NMP. Mały Rzym. Jej piękny uśmiech. Jego pewność siebie. I dziwne czasy w tle. Ta wrześniowa sobota była pełna słońca. Monika i Kamil rozświetlali ten dzień też swoją radością. Ich bliskich rozpierały duma i wzruszenie. Królewska katedra dodawała gracji i powagi, choć łza kręciła się w niejednym oku. Później była już tylko magia bliskości, miłości i chęci bycia tu i teraz. Zapraszam na reportaż!

Zobacz cały wpis >>>

Wrzosowo, liliowo, jesiennie i delikatnie. Wiola i Adam w tym trudnym roku przysięgli sobie miłość „dopóki śmierć nas nie rozłączy”. W szczęściu, z pięknym uśmiechem na twarzy i wzajemnym zapatrzeniem. Wśród nich sami cudowni ludzie – szaleni przyjaciele i oddani bliscy. I to w tym roku było najważniejsze, bo nie zawsze każdy mógł, nie zawsze każdy chciał celebrować te piękne momenty wraz z parą młodą. Wiola i Adam zdecydowanie są szczęściarzami 🙂 Zapraszam do reportażu!

Zobacz cały wpis >>>

Mam wiele ulubionych sesji. Wiele sprawia mi przyjemność i daje satysfakcję. Ale dzięki Beacie i Jarkowi mogłem wykonać plener ślubny, jaki rzadko mam okazję zrobić. I sam jestem z niego dumny. A to wszystko dzięki naturze. To był mglisty i deszczowy koniec października. Gdybym mógł wybierać, nie chciałbym jechać wówczas na zdjęcia. Ale Beata i Jarek mieli ograniczony czas. I to był właśnie ten wilgotny tydzień. Liczyłem, że mgła się uniesie, tymczasem ona zgęstniała. Zgęstniała w ten sposób wyobraźnia, miłość, tajemniczość i niezwykły urok. Zapraszam do bajki! 🙂

Zobacz cały wpis >>>

Czasami zapominam o uroku pewnych miejsc, dopóki ponownie do nich nie trafię. Tak właśnie jest z Krasiczynem i tamtejszą okolicą. Aneta i Damian odświeżyli mi pamięć, mówiąc, że widzieli u mnie zdjęcie, które bardzo im się spodobało i chcieliby mieć podobne. Więc pojechaliśmy. I znów poczułem ten czar zielonego buszu, wysokich drzew i wszechogarniającej ciszy. Zapraszam do obejrzenia 🙂

Zobacz cały wpis >>>

To nie było zwykłe wesele. To nie była zwykła para. To było coś, na co się czeka. Coś, wobec czego ma się duże oczekiwania i dużo oczekuje się od siebie. Tego dnia nie czułem się jak fotograf ślubny. Czułem, że jestem fotografem ślubnym, rodzinnym, reporterem, przyjacielem, wśród samych swoich, choć było to jedno z największych wesel, na jakim miałem okazję być. Paulinę znałem od weselnego backstage, bo nie raz stała przed mikrofonem na parkiecie. I kiedy razem z Krystianem to właśnie mi powierzyła swój reportaż byłem zaszczycony 🙂 Tego dnia dużo się działo, dlatego materiał, jaki pozostawiam do obejrzenia jest obszerny, trudno było mi być obiektywnym 🙂 Zapraszam do reportażu pełnego emocji, szczęścia, swobody, szczerości i miłości największej <3

Zobacz cały wpis >>>

Na ten plener czekaliśmy dobre pół roku. Na lepszą pogodę, na blask słońca, na soczystą zieleń. Nie przewidzieliśmy tylko komarowej plagi 🙂 Jednak, aby pełny reportaż ślubny znalazł się w albumie, w czerwcowe popołudnie Justyna i Łukasz stanęli przed obiektywem. Tłem dla ich sesji stała się bliska im, zwłaszcza Justynie, stadnina koni w Żabnie i tamtejsze strychy, bramy, lasy. Dzięki temu stworzyliśmy klimatyczny, urokliwy i zmysłowy plener. Zapraszam do obejrzenia! 🙂

Zobacz cały wpis >>>

Dojrzała zieleń i bajkowy busz to tło dla Marty i Pawła. Pełni radości i delikatnych uśmiechów przechadzali się w pięknych okolicach zamku w Krasiczynie. Ten również stał się fragmentem ich reportażu plenerowego. Jesienne słońce i ciepło ostatnich dni dodały uroku. Zapraszam do obejrzenia! 🙂

Zobacz cały wpis >>>

Patrycja i Dawid to para z charakterem. I trochę sprzeczna z pozoru – z jednej strony tatuaże, iskra w oku, z drugiej spokój, opanowanie i delikatność. Brzoskwiniowe dodatki, klimatyczne detale, piękna suknia, kwiecista mucha, szerokie uśmiechu. A także wspaniali, bardzo wrażliwi i żywiołowi przyjaciele. Zapraszam do bardzo ciepłego reportażu 🙂

Zobacz cały wpis >>>

Aurelia i Sebastian to para, która zachwyca. Ot tak, po prostu. Bez żadnego cukrowania, bez głębszego zastanowienia i wahania. Wystarczy popatrzeć. Są zachwycający! Ze swoimi szerokimi uśmiechami, z zapatrzonymi ciemnymi oczami, z radością i młodością. Tak bardzo promieniują szczęściem, że udziela się ono każdemu. Również mi 🙂 Ich dzień był nasycony emocjami. W rodzinnych domach czuć było niezwykłe relacje międzyludzkie – te rodzinne, braterskie, siostrzane, przyjacielskie. O znudzeniu podczas ślubnej ceremonii nie było mowy – chyba na każdych ustach gościł uśmiech, a w niejednych oczach łzy wzruszenia. A wesele – cóż – czyste szczęście. Oddani przyjaciele, kochająca rodzina, impulsywność, ekspresja i piękna para młoda – zapraszam do obejrzenia reportażu 🙂

Zobacz cały wpis >>>

Nie do końca ślubna. Nie do końca codzienna. Z widokiem na przyszłość. Sesja Kasi i Dominika odbyła się w kolbuszowskim skansenie. Delikatnie, naturalnie, bez pośpiechu. Zapraszamy do obejrzenia 🙂

Zobacz cały wpis >>>

Wczesna wrześniowa jesień. Pomarańczowe słońce. Surowe mury zamku w Baranowie Sandomierskim. Uporządkowana zieleń wokół. Pomarszczona woda nad stawem. A wśród tego oni – z delikatnymi uśmiechami, z pewnością siebie i z wewnętrzną łagodnością. Tym razem zapraszam do obejrzenia sesji plenerowej Joasi i Adama.  🙂

Zobacz cały wpis >>>

Zjawiskowa Asia i Adam z iskrami w oczach. Dzięki nim odświeżyłem sobie ścieżkę dźwiękową z Gwiezdnych Wojen 🙂 Bo gwiezdne były spinki w mankietach, gwiezdny był tort i miecze świetlne. Gwiezdny pierwszy taniec – jak z „Tańca z gwiazdami” i gwiazdorskie pocałunki. Subtelność mijała się tu na każdym kroku z imprezowym śmiechem. To była moc. I niech moc będzie z Wami! 🙂

 

Zobacz cały wpis >>>